Pieluszkowe zapalenie skóry u niemowląt – jak sobie z nim radzić?

baby-mother-infant-child-female-happy-white-joy

Zauważyłaś ostatnio, że pupa twojego dziecka jest podrażniona i zaczerwieniona? Pojawiają się na niej małe grudki i wysypka? Jeżeli tak, bardzo prawdopodobne, że doszło do rozwoju objawów pieluszkowego zapalenia skóry (diaper rash, napkin rash). Choroba ta jest jedną z najczęstszych dermatoz pojawiających się u niemowląt. Skóra tak małych dzieci nie jest jeszcze na tyle rozwinięta, by móc chronić organizm przed szkodliwymi czynnikami i substancjami działającymi z zewnątrz. Posiadając zaledwie 10 warstw, staje się bardzo podatna na odparzenia, które mogą prowadzić do rozwoju zmian skórnych.

Czym jest pieluszkowe zapalenie skóry?

Skóra niemowlęcia jest niezwykle delikatna, podobnie zresztą jak jego układ immunologiczny. Nim w pełni dojrzeje, musi minąć przynajmniej 2-3 lata. Do tego czasu potrzebuje odpowiednich warunków i pielęgnacji, by móc spełniać swoje funkcje. Pieluszkowe zapalenie skóry objawia się najczęściej pomiędzy 7 a 12 miesiącem życia w postaci odczynów zapalnych zlokalizowanych w okolicy pupy, genitaliów, pachwin i brzucha. Powstające zmiany mają charakter rumienia i wyprysku, przekształcającego się nierzadko w sączące pęcherzyki i małe ranki (nadżerki).

Etiologia choroby

Przyczyną dolegliwości są najczęściej niekorzystne warunki panujące pod pieluszką. Wilgoć, brak dostępu powietrza a także drażniące działanie moczu i kału nie sprzyjają utrzymaniu dobrego stanu skóry (tym bardziej, jeżeli pielucha jest zmieniana zbyt rzadko). Objawy mogą być również spotęgowane przez infekcję. Najczęściej dochodzi do tego, gdy niewielkie odparzenia i otarcia zostaną nadkażone przez bakterie i grzyby (zwłaszcza Candida albicans). Do ważnych przyczyn można zaliczyć także zmianę diety dziecka, biegunki oraz stosowanie antybiotyków, które wpływają na skład stolca i moczu. Skóra niektórych niemowląt może być wyjątkowo wrażliwa i mieć tendencję do tego, by szybko reagować alergią na różne kremy i mydła. Wtedy konieczne staje się staranne i ostrożne dobieranie kosmetyków.

Jak prawidłowo zadbać o skórę dziecka?

W przypadku wystąpienia stanów zapalnych skóry najważniejsza jest szybka reakcja. Jeżeli objawy mają łagodny charakter, wystarczy wprowadzić zmiany w codziennych rytuałach higienicznych. Dzięki odpowiednim zabiegom podrażnienia, wysypki i ranki powinny wówczas samoistnie ustąpić. Częste mycie z użyciem delikatnego żelu (lub samą przegotowaną wodą) jest dobrym sposobem, by zachować czystość i zapobiegać kolejnym zakażeniom. Po myciu najlepiej unikać tarcia skóry ręcznikiem i pozwolić dziecku poleżeć jakiś czas bez pieluchy. Wietrzenie pozwoli skórze odpocząć od nadmiernej wilgoci. Kremy z alantoiną i deksopantenolem (na przykład Alantan) powinny złagodzić ból i przyspieszyć gojenie. Należy również pamiętać o tym, by regularnie zmieniać pieluchy oraz by ich rozmiar był odpowiedni (nie mogą być za małe!).

Ochrona

Naskórek małego dziecka wchłania substancje ze środowiska w dużo większym stopniu, niż ma to miejsce w przypadku osób dorosłych. Dlatego też wszystko, co ma z nim kontakt (ubrania, ręczniki i koce) powinno być prane w łagodnych, specjalnie do tego przeznaczonych detergentach. To pozwoli uniknąć nadmiernego wysuszenia i alergii. Ze względu na dużą przepuszczalność, skóra niemowląt w stosunkowo szybkim tempie absorbuje wodę ze środowiska, by potem równie szybko ją utracić. Dlatego nie można również zapominać o jej nawilżaniu.

Leczenie

Niekiedy dolegliwości przybierają na tyle ostrą postać (bolesny rumień prowadzący do krostek i owrzodzeń), że niezbędne staje się leczenie farmakologiczne. Najczęściej stosuje się wtedy maści z antybiotykiem i kremy z cynkiem, mającym działanie bakteriobójcze i ściągające. W średnio nasilonych i ciężkich przypadkach lekarze zalecają stosowanie miejscowych maści sterydowych, skutecznie zmniejszających objawy i redukujących odczyn zapalny.